13 kwietnia obchodzony jest Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. W Zielonce w tym dniu odbyły się wydarzenia upamiętniające śmierć polskich oficerów w 1940 r.

Pierwszym z nich był panel historyczny w Miejskim Gimnazjum w Zielonce, w którym udział wzięli kombatanci, zaproszeni goście i młodzież szkolna. O pierwszym brzozowym krzyżu na miejscu egzekucji polskich oficerów w Katyniu, opowiadał Paweł Tadeusz Gajzler.

Regionalista przedstawił jeszcze mało znaną postać Teofila Rubasińskiego (d. Dolaty) - Polaka, który jak jeden z pierwszych poznał miejsce mordu polskich żołnierzy w lesie katyńskim. Było to już w marcu 1942 r. Na rok przed podaniem przez Niemców do publicznej wiadomości informacji o zamordowaniu przez sowieckie NKWD polskich oficerów.

Wieczorem w kościele MB Częstochowskiej odbyła się uroczysta Msza św. w intencji ofiar Zbrodni Katyńskiej. Po jej zakończeniu wspólna delegacja kombatantów i władz miasta, a także przedstawiciele zielonkowskiej oświaty i Zespołu Szkół im. Prezydenta Ignacego Mościckiego w Zielonce, złożyła wiązanki kwiatów przy urnie z ziemią przywiezioną z miejsc tzw. Golgoty Wschodu, która złożona jest w kruchcie kościoła.

O wydarzeniach z 1940 r. i ich związkiem również z Zielonką, przypominają nam „Dęby Pamięci”  posadzone na skarpie przy Urzędzie Miasta Zielonka. Dęby upamiętniają zamordowanych pracowników Instytutu Technicznego Uzbrojenia (dzisiejszego WITU): kpt. Kazimierza Bełdowskiego, kpt. Janusza Bronisława Mroczka, kpt. Konrada Mariana Pawikowskiego i kpt. Mariana Rohozińskiego.